Nik Bärtsch

Hej,

Polecam wszystkim album Nik Bärtsch Ronin - Stoa. Jeżeli jeszcze nie słyszeliście to NAPRAWDE warto, coś nowego, coś świeżego, w wielkim skrócie jest to muzyka wprawiająca w trans, mało improwizacji raczej wszystko poukładane, niekiedy piano gra tutaj jak perkusja. Byłem na ich koncercie na bielskiej jesieni jazzowej i przyznam że nie słyszałem i nie widziałem lepszego koncertu od 3 lat. Możecie zobaczyc na YT

Nik Bärtsch piano, fender rhodes
Sha bass clarinet
Kaspar Rast dr
Bjorn Meyer bass
Andi Pupato percussion

Mniej więcej tak to wygląda
Album Stoa to debiut w ECM, kapitalnie nagrana płyta, jeśli ktoś lubi to wydawnictwo, płyty słucham juz rok czasu i jeszcze sie nie znudziła. Długie poczatki utworów niektórym mogą sie nie spodobac ale to jest pewien ich styl który warto przesłuchac. Czekam na kolejny album Holon ma wyjśc w lutym. Wcześniej wydali równie ciekawe płyty. Warto zapoznać sie ze stroną nikbaertsch_com